Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 33
Pokaż wszystkie komentarzeja tak raz się przejechałem i na drugi raz zabrałem ze soba znajomych syna, którzy w jednym z krakowskich klubów walczą w ustawkach. gdyby oazalo się , że sprzedający wkręca mnie na minę, to chłopcy mieli wyjśc z samochodu podejśc do motorka i go przewrócić, gdyby handlarz miał jakieś, ALE mioeli mu zbić mordę. Ta wycieczka był a dla mnie drozsza o całe 2 stówy i 2 obiady, ale nic nie zastąpi luzu. Sprzedawca okazał sie nad wyraz uczciwym facetem.A teraz propozycja jak walczyć z handlarzami, którzy przez telefon opowiadają, że motorek jest bez wad: W PRZYPADKU RAŻĄCEJ RÓZNICY W TYM CO ZASTAJEMY,A TYM CO OPOWIADA PRZEZ TELEFON SPRZEDAJACY, PRZEWRACAMY MU MOTOCYKL. MY MAMY STRATĄ WYNIKŁA Z NIEPOTRZEBNEJ JAZDY, A ON MALOWANIE. TYLKO, ŻE TA AKCJA MUSI BYĆ OGÓLNOPOLSKA!!!
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza